Koszenie trawy to regularnie powtarzane zadanie, przed którym stają wszyscy właściciele ogrodów i posesji. Skoszony trawnik wygląda estetycznie i stanowi ozdobę dla znajdujących się przy nim zabudowań. Choć równo skoszona zieleń to marzenie każdego zarządcy lub właściciela posiadłości, to jednak nie zawsze warto realizować to zadanie. Niekiedy pozostawienie trawnika w spokoju na jakiś czas może przynieść więcej korzyści – zarówno względem lokalnego ekosystemu jak również osób mieszkających na danym terenie. Poniżej podpowiadamy kiedy i dlaczego warto zrezygnować z regularnego koszenia traw.
Powody by zrezygnować z koszenia traw
Koszenie warto ograniczyć na początkowym etapie zakładania ogrodu. Gdy trawa jest wciąż świeża i niezbyt ukorzeniona, warto dać jej nieco czasu na dokładne wrośnięcie w podłoże. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób zakładających swoje ogrody w okresie wiosenno-letnim. Zbyt krótko przycięta trawa nie będzie się rozkrzewiać, lecz zacznie powoli zasychać. Można więc w takiej sytuacji zrezygnować z koszenia bądź też zmienić ustawienia swojej kosiarki i wybrać maksymalnie wysoki poziom koszenia.
Również okresy suszy oraz podwyższonej temperatury wymagają by zrezygnować z regularnego koszenia trawy. Pozostawienie dłuższej trawy pozwoli obniżyć temperaturę powietrza na danym terenie oraz utrzyma wilgoć podłoża na odpowiednim poziomie. Będzie to zapobiegać erozji powierzchni ziemi. Ponadto wysoka trawa ogranicza pylenie podłoża, co ma szczególnie znaczenie w przypadku ogrodów przydomowych, po których regularnie biegają dzieci lub zwierzęta.
Rezygnacja z koszenia trawy a troska o lokalny ekosystem
W dłuższej perspektywie czasu, rezygnacja lub ograniczenie koszenia trawy może spowolnić odpływ wód opadowych. Wnikając w głąb ziemi, woda będzie konsolidować jej warstwy, zasilać rosnące w ogrodzie rośliny oraz obniżać temperaturę gruntu.
Z koszeniem trawy warto wstrzymać się w okresie wczesnej wiosny. Na wiosnę, w okresie powtarzających się przymrozków, trawa powinna równomiernie się rozrosnąć oraz zazielenić. Skoszenie jej na tym etapie może ograniczyć wzrost w przyszłości oraz doprowadzić do powstania obszarów całkowicie pozbawionych trawy. Kwiecień może być miesiącem zbyt wczesnym na rozpoczęcie koszenia, jednak przełom maja i czerwca to już moment w zupełności wystarczający. Oczywiście zależy to w dużym stopniu od warunków pogodowych oraz przebiegu wiosny w danym roku.
Zaleca się także, by trawy nie kosić zupełnie przy samym gruncie. Nie warto schodzić poniżej poziomu 2,5 cm. Skoszona zbyt krótko trawa będzie osłabiona, a jej wzrost w przyszłości zakłócony. Na tak krótkie koszenie warto zdecydować się wyłącznie, gdy trawnik jest w złej kondycji i zażółcony.
Warto też podkreślić, że rezygnacja z koszenia trawy będzie korzystna dla zamieszkujących dany ogród stworzeń, w tym przede wszystkim owadów. Zamiast wlatywać do naszych domostw lub przesiadywać na balkonach lub tarasach, będą w spokoju zamieszkiwać nasz przydomowy, zielony ogród.
Koszenie trawy to regularnie powtarzane zadanie, przed którym stają wszyscy właściciele ogrodów i posesji. Skoszony trawnik wygląda estetycznie i stanowi ozdobę dla znajdujących się przy nim zabudowań. Choć równo skoszona zieleń to marzenie każdego zarządcy lub właściciela posiadłości, to jednak nie zawsze warto realizować to zadanie. Niekiedy pozostawienie trawnika w spokoju na jakiś czas może przynieść więcej korzyści – zarówno względem lokalnego ekosystemu jak również osób mieszkających na danym terenie. Poniżej podpowiadamy kiedy i dlaczego warto zrezygnować z regularnego koszenia traw.
Powody by zrezygnować z koszenia traw
Koszenie warto ograniczyć na początkowym etapie zakładania ogrodu. Gdy trawa jest wciąż świeża i niezbyt ukorzeniona, warto dać jej nieco czasu na dokładne wrośnięcie w podłoże. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób zakładających swoje ogrody w okresie wiosenno-letnim. Zbyt krótko przycięta trawa nie będzie się rozkrzewiać, lecz zacznie powoli zasychać. Można więc w takiej sytuacji zrezygnować z koszenia bądź też zmienić ustawienia swojej kosiarki i wybrać maksymalnie wysoki poziom koszenia.
Również okresy suszy oraz podwyższonej temperatury wymagają by zrezygnować z regularnego koszenia trawy. Pozostawienie dłuższej trawy pozwoli obniżyć temperaturę powietrza na danym terenie oraz utrzyma wilgoć podłoża na odpowiednim poziomie. Będzie to zapobiegać erozji powierzchni ziemi. Ponadto wysoka trawa ogranicza pylenie podłoża, co ma szczególnie znaczenie w przypadku ogrodów przydomowych, po których regularnie biegają dzieci lub zwierzęta.
Rezygnacja z koszenia trawy a troska o lokalny ekosystem
W dłuższej perspektywie czasu, rezygnacja lub ograniczenie koszenia trawy może spowolnić odpływ wód opadowych. Wnikając w głąb ziemi, woda będzie konsolidować jej warstwy, zasilać rosnące w ogrodzie rośliny oraz obniżać temperaturę gruntu.
Z koszeniem trawy warto wstrzymać się w okresie wczesnej wiosny. Na wiosnę, w okresie powtarzających się przymrozków, trawa powinna równomiernie się rozrosnąć oraz zazielenić. Skoszenie jej na tym etapie może ograniczyć wzrost w przyszłości oraz doprowadzić do powstania obszarów całkowicie pozbawionych trawy. Kwiecień może być miesiącem zbyt wczesnym na rozpoczęcie koszenia, jednak przełom maja i czerwca to już moment w zupełności wystarczający. Oczywiście zależy to w dużym stopniu od warunków pogodowych oraz przebiegu wiosny w danym roku.
Zaleca się także, by trawy nie kosić zupełnie przy samym gruncie. Nie warto schodzić poniżej poziomu 2,5 cm. Skoszona zbyt krótko trawa będzie osłabiona, a jej wzrost w przyszłości zakłócony. Na tak krótkie koszenie warto zdecydować się wyłącznie, gdy trawnik jest w złej kondycji i zażółcony.
Warto też podkreślić, że rezygnacja z koszenia trawy będzie korzystna dla zamieszkujących dany ogród stworzeń, w tym przede wszystkim owadów. Zamiast wlatywać do naszych domostw lub przesiadywać na balkonach lub tarasach, będą w spokoju zamieszkiwać nasz przydomowy, zielony ogród.